Banany na Maderze
Banany na Maderze spotkać można już na przedmieściach Funchal, kierując się z centrum w kierunku zachodnim. Im bardziej na południe wyspy, tym mocniej jej krajobraz wypełniają tzw. fajãs, czyli wykute w skałach tarasy obsadzone, między innymi, krzewami bananowców. Najwięcej owoców hodowanych jest w rejonie od Porto de Sol do Calhety, określanym przez mieszkańców wyspy mianem bieguna ciepła.
Banany na Maderze – uprawa
Uprawa bananowców – wraz z produkcją wina – stanowią dziś jedne z głównych gałęzi przemysłu wyspy, zarówno w zakresie zatrudnienia jak i gospodarki. Ponad 80% całej produkcji bananów jest eksportowana do Portugalii kontynentalnej. Najpopularniejszą odmianą, uprawianą na Maderze począwszy od XVI wieku, jest musa acuminata, pochodząca prawdopodobnie z Wysp Kanaryjskich lub z Wysp Zielonego Przylądka.
Bananowiec to nie drzewo, choć jak drzewo wygląda. W rzeczywistości jego trzon to zachodzące na siebie liście krzewu, tworzące grubą łodygę. Nim roślina urośnie i wyda swój pierwszy kwiat, mija zwykle około sześciu miesięcy. W odpowiednim momencie kwiat bananowca zostaje usunięty, a na kiść bananów zakładana jest foliowa torba, przyśpieszająca ich dojrzewanie i chroniąca przed uszkodzeniami. Po zbiorze bananowców wycina się starą roślinę a w jej miejscu sadzi nową. Kiście bananów są na samym początku często przerzedzane tak, by nie było zbyt dużego ścisku a ich owoce osiągnęły „europejski” rozmiar. Podczas procesu zbierania bananów rolnicy muszą dbać o to, by żadnego z nich nie uszkodzić lub naciąć, gdyż automatycznie zaliczone zostaną do drugiego gatunku.
Lubisz żółte i słodkie banany? Nie mam dla Ciebie dobrej wiadomości :)
Nim banan zostanie zakwalifikowany do eksportu sprawdza się, czy jest odpowiednio zielony i twardy. Żółte, miękkie i słodziutkie banany, jakie znamy z naszych sklepów, dla ich producentów są już drugim gatunkiem, przeznaczonym do odrzutu lub.. pokarmu dla świń. :) Banany eksportowane są w specjalistycznych chłodniach, tak by maksymalnie opóźnić proces ich dojrzewania. Transportowane do Europy z wielu zakątków świata, owoce zwykle trafiają na kontynencie do specjalnych „komór gazowych” gdzie za sprawą etylenu dojrzeją, zżółkną i urzekną europejskich konsumentów.
Banany na Maderze są stosunkowo małe, lecz dużo słodsze niż te pochodzące z innych zakątków świata, prawdopodobnie za sprawą ich naturalnie wysokiego stężenia cukru. Owoce, jakie znaleźć możemy w maderskich sklepach lub na lokalnych bazarach, są także intensywnie zielone i zdatne do jedzenia dopiero na drugi lub trzeci dzień. W związku z tym, że mieszkańcy Madery mają bananów pod dostatkiem, wykorzystują je w kuchni tak często jak my nasze ziemniaki. Potraw oraz napoi z dodatkiem bananów jest wiele, a co dość zaskakujące, wiele z nich nie ma nic wspólnego z deserem..
Festiwal Bananów na Maderze
Corocznie w lipcu, w wiosce Madalena do Mar, oddalonej o jakieś 30 kilometrów na zachód od Funchal obchodzona jest Festa da Banana, czyli Festiwal Bananów, mający na celu promocję lokalnych produktów. Turyści odwiedzający wyspę w tym okresie mają szansę kosztować bananów, jak również wszystkich tradycyjnych wyspiarskich przysmaków.
Pani Agnieszko. Bardzo ciekawy artykuł.Jedna uwaga- roślin, a co za tym idzie i bananów się nie hoduje,lecz uprawia.
Jeszcze w liceum myślałam, że banany rosną w dół :) Aż w końcu pojechałam na Teneryfę i okazało się, że byłam w błędzie :)
Bardzo ciekawy wpis. Wielu rzeczy dotyczących bananów nie wiedziałem :) Przepiękne zdjęcia.
Bardzo dziękuję! :)
oh, te gwiazdy…) http://www.almoc.pl/img.php?id=3378&PHPSESSID=dklufgcpki982qsn2u75sg4u07