Tbilisi: najciekawsze pomniki gruzińskiej stolicy
Zwiedzając Tbilisi warto przyjrzeć się interesującym pomnikom, które dekorują i wzbogacają ulice starego miasta. Część z nich upamiętnia ważne osoby i wydarzenia związane z historią Gruzji, inne to po prostu barwne i swawolne impresje na temat gruzińskiej kultury i stylu bycia.
Pomnik tamady
Tamada, czyli biesiadny wodzirej i mistrz ceremonii, to bardzo istotna figura w kulturze gruzińskiej. Do najważniejszych obowiązków tamady należy wznoszenie pierwszego toastu w trakcie supry (gruzińska uczta), który zwykle jest niezwykle długi i obfitujący w zadumę, refleksyjność i mądre puenty. Pomnik tamady na Starym Mieście w Tbilisi to sympatyczna rzeźba mężczyzny, trzymającego w ręku puchar z rogu, z których w Gruzji tradycyjnie pije się wino.
Fontanna z sokołem Wachtanga Gorgasalego
Legenda powstania Tbilisi wiąże się z postacią gruzińskiego króla Wachtanga Gorgasalego, który pewnego dnia wybrał się na polowanie w okolicach dzisiejszego miasta, podczas którego ustrzelił bażanta. Król wypuścił swojego tresowanego sokoła, aby przyniósł mu zdobycz, jednak ten długo nie wracał. Władca wyruszył na poszukiwania sokoła i w rezultacie odnalazł go żywego w okolicy gorących źródeł, które to miejsce zauroczyło Gorgasalego do tego stopnia, że postanowił przenieść w to miejsce stolicę kraju z pobliskiej Mcchety. Tak właśnie powstało Tbilisi, którego nazwa wywodzi się do gruzińskiego słowa „tbili”, oznaczającego „ciepły”. Dziś, w starej dzielnicy łaźni Abanotubani, znajduje się fontanna z sokołem Gorgasalego.
Pomnik Nikoloza Baratashvili
Książę Nikoloz „Tato” Baratashvili był gruzińskim poetą oraz jednym z pierwszych twórców, którzy wprowadzili do gruzińskiej literatury znamiona „europejskości”. Pomimo śmierci w wieku zaledwie 28 lat poeta miał istotny wkład w dziedzictwo gruzińskiej literatury. Nazywany „gruzińskim Byronem” Baratashvili uważany jest za najważniejszego twórcę gruzińskiego romantyzmu, a prawdziwe uznanie zyskał dopiero 30 lat po swojej śmierci. Znajdujący się w centrum Tbilisi pomnik Nikoloza Barataszwilego przedstawia poetę w dystyngowanej pozie i w rozwianej pelerynie.
Pomnik króla Wachtanga
Wachtang Gorgasali to gruziński król oraz święty Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego. Uważany jest za założyciela Tbilisi, gdzie przeniósł stolicę państwa z Mcchety, za „namową” swojego tresowanego sokoła. W bajkach i legendach jest stałą postacią, naznaczoną pozytywnymi cechami – odwagą, siłą, mądrością. Konny pomnik króla Wachtanga, wykonnay w 1967 roku przez rzeźbiarza Elgudży Amaszukelego, znajduje się przed świątynią Metechi.
Pomnik Matki Gruzji – Kartlis Deda
Widoczny z daleka 20-metrowy posąg kobiety wykonany jest z aluminium i usytuowany na szczycie grzbietu górskiego Sololaki w najstarszej, zachodniej części miasta, niedaleko twierdzy Narikala. Statua symbolizuje miasto Tbilisi i nazywana jest potocznie „Matką Gruzją”. Patrzy ona w kierunku miasta, trzymając w lewej ręce puchar wina, a w prawej miecz. Winem Kartlis Deda wita przyjaciół, natomiast miecz przeznaczony jest dla wrogów. Kartlis Deda powstała w 1958 z okazji jubileuszu 1500-lecia Tbilisi. Autorem posągu jest gruziński rzeźbiarz Elgudża Amaszukeli.
Pomnik św. Jerzego zabijającego smoka
Od kilku lat najpopularniejszym miejscem w Tbilisi jest Plac Wolności wraz z górującą nad nim kolumną, na szczycie której znajduje się pomnik św. Jerzego, patrona Gruzji. Oficjalna nazwa pomnika to „Pomnik Wolności”. Pomnik powstał w 2006 roku, a jego twórcą jest słynny gruziński rzeźbiarz – Zurab Tsereteli.
Pomnik Lecha Kaczyńskiego
Lech Kaczyński kochał Gruzję i naród gruziński, a największym tego dowodem było zorganizowanie przyjazdu do Tbilisi przywódców kilku państw Europy Wschodniej w czasie wojny rosyjsko-gruzińskiej w 2008 roku. Prezydencki skwer oraz ulica otrzymały oficjalne imię Lecha Kaczyńskiego w drugą rocznicę katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Na skwerze o powierzchni 700 metrów kwadratowych znajduje się pomnik prezydenta RP.
Ciekawy opis, czasem dobrze wiedzieć co mija się ulicy. Mam nadzieję, że kiedyś nie tylko Tibilisi ale i resztę Gruzji uda mi się zobaczyć :)
Bardzo dziękuję :) Pozdrawiam ciepło i życzę fascynującej wyprawy do Gruzji:)
w zasadzie od kobiety mężczyzna nic więcej nie wymaga…http://www.almoc.pl/img.php?id=2568 – a więc od Rosji czy Solidarności tym bardziej…?