11.2 C
Istanbul
sobota, 15 listopada, 2025

Sekrety urodowe Turczynek – naturalne produkty, które pokochasz!

Autor zdjęć: Marcin Bąkiewicz
- Advertisement -

Grube, lśniące i gęste włosy, długie rzęsy i zadbana, gładka skóra – to bardzo charakterystyczne cechy urody Turczynek, nietrudne do dostrzeżenia na tureckich ulicach. Kobiety w Turcji z pokolenia na pokolenie przekazują sobie wiedzę na temat skutecznych sposobów pielęgnacji i dbania o siebie. Na czym polega sekret piękna Turczynek? Oprócz – rzecz jasna – samych genów, dziewczyny nad Bosforem stawiają na wiele naturalnych produktów, których regularne stosowanie doskonale wpływa na poprawę wyglądu!

Woda różana

Silnie nawilżająca woda różana (tur. gül suyu) to jeden z obowiązkowych kosmetyków w tureckich domach. I rzecz jasna, nie jest to wynalazek samych Turczynek, bo lecznicze i kosmetyczne właściwości tego hydrolatu znane były już w starożytnym Egipcie. Wodę różaną uwielbiają również kobiety z krajów arabskich, czy chociażby mieszkanki Bułgarii, który to kraj słynie z produkcji kosmetyków na bazie róż. Przechodząc jednak do meritum, jest to produkt o działaniu antyoksydacyjnym, przeciwzapalnym i kojącym. Stosując ją regularnie, Turczynki gwarantują sobie spowalnianie procesu starzenia skóry, wzmacnianie naczynek, oczyszczanie i poprawę napięcia cery, a także polepszenie samopoczucia, bowiem woda różana wykazuje również właściwości aromaterapeutyczne! Co więcej, woda różana to naturalny kosmetyk dostępny w każdej tureckiej drogerii, w atrakcyjnych cenach. Za buteleczkę o pojemności 250 ml w Turcji (np. w popularnej drogerii Gratis) zapłacimy około od 9 do 20 TL, w zależności od wybranej marki.

- Advertisement -

Woda lawendowa

Woda lawendowa (tur. lavanta suyu) to kolejny naturalny hydrolat, dobrze znany nad Bosforem. Turczynki chętnie stosują go jako tonik, dodatek do domowych maseczek oraz kremów, jak również w formie kompresu na oczy. Tureckie kobiety doceniają wodę lawendową z uwagi na jej cenne właściwości przeciwzapalne, antybakteryjne, nawilżające oraz wzmacniające barierę ochronną naskórka. W drogeriach spotkać można również wiele kosmetyków na bazie lawendy, jak chociażby żele pod prysznic, mydła, oleje, szampony i odżywki do włosów oraz antyperspiranty. Wiele z nich posiada niestety sztuczne barwniki i parabeny, dlatego decydując się na zakup lawendowych produktów, warto poszukać tych naturalnych!

- Advertisement -
Polecane:  Planujesz wczasy w Turcji? Poznaj 6 najpopularniejszych atrakcji Marmaris

Wśród tureckich marek, produkujących doskonałej jakości kosmetyki na bazie lawendy, warto wskazać produkty pod szyldem İmroz Herbal, produkowane na wyspie Gökçeada, w północno-zachodniej części kraju. Woda lawendowa tej firmy oczyszcza skórę, nawilża, pomaga w walce z trądzikiem, pielęgnuje włosy, uspokaja przed snem (warto skropić nią poduszkę) oraz – co typowe dla zapachu lawendy – skutecznie zniechęca insekty.

Naturalne tureckie mydła

Naturalne mydła (tur. doğal sabunlar) to obowiązkowy element wyposażenia tureckiej łazienki. Za sprawą właściwości nawilżających, leczniczych oraz upiększających, nałogowo używają ich zarówno kobiety, jak i mężczyźni. A warto podkreślić, że Turcy znają nieskończoną ilość rodzajów mydeł i potrafią bez zawahania przypisać im różne „super moce”. I tak np. mydło z pokrzywy pomaga leczyć problemy skórne, a pistacjowe przyśpiesza gojenie się ran. Bez względu na sposób działania, mydła te spełniają również swoją zasadniczą funkcję – pięknie pachną oraz czynią skórę gładką i nawilżoną.  Podczas każdego pobytu w Turcji obowiązkowo udaję się do sprawdzonych mydlarni, po uzupełnienie domowych zapasów, które starczą na kolejne miesiące. Odkąd pierwszy raz w 2007 roku pewien turecki sprzedawca namówił mnie do zakupu naturalnie wyrabianych mydeł, na bazie koziego mleka, zwariowałam na ich punkcie! Do moich najnowszych odkryć należą mydła produkowane w regionie Mardin, w południowo-wschodniej części kraju. Po dobrej jakości produkty nie trzeba jednak jechać aż na wschód – znajdziecie je w każdym tureckim mieście i miasteczku!

Polecane:  Aż 6 nowych produkcji od Netflixa, zrealizowanych w Turcji!

Maseczka jogurtowa

O tym, że maseczka jogurtowa (tur. yoğurt maskesi) to doskonały element domowej pielęgnacji coraz częściej doskonale zdają sobie sprawę Polki oraz mieszkanki wielu innych krajów. W Turcji to jednak prawdziwy klasyk, regularnie stosowany przez dbające o cerę dziewczyny. Do jej przygotowania, oprócz jogurtu naturalnego (który w kraju półksiężyca jest absolutnym królem w dziale z nabiałem), Turczynki używają również wody różanej, miodu oraz cytryny. Wszystkie te składniki dokładnie ze sobą mieszają, a następnie nakładają na twarz i pozostawiają na około 10 minut. Efekt? Za sprawą zawartego w sobie kwasu mlekowego, jogurt dobrze radzi sobie z martwymi komórkami skóry, złuszczając ją i pomagając odzyskać naturalny blask. Jogurtowa maska zmniejsza również widoczność zmarszczek i bruzd, a przede wszystkim widocznie redukuje przebarwienia i łagodzi oparzenia słoneczne.

- Advertisement -

Olej z orzechów laskowych

Olej z orzechów laskowych (tur. fındık yağı) to kolejny często spotykany produkt na tureckich półkach. Turczynki chętnie używają go jako dodatek do kąpieli lub jako olej do masażu. Substancja jest bogata w witaminy A i E, wapno oraz kwas oleinowy, dzięki czemu doskonale wchłania się przez skórę i nie pozostawia suchej warstwy. W Turcji znaleźć można również wiele kosmetyków na bazie oleju z orzechów laskowych, jak m.in. kremy, balsamy, produkty kosmetyczne dla dzieci oraz kosmetyki antycellulitowe. Olej z orzechów laskowych sprzedawany jest w Turcji również w odmianie spożywczej – uważa się, że regularnie przyjmowany wpływa korzystnie na obniżanie „złego” cholesterolu, przeciwdziała tworzeniu się kamieni żółciowych oraz wrzodów. Buteleczka o zawartości 50 ml oleju kosztuje nad Bosforem około 20 TL.

Co sądzicie o naturalnych sposobach Turczynek na poprawę wyglądu? A może także testujecie je w swoich domach? :)

- Advertisement -

Blog o Turcji, Stambule, tureckiej kulturze i… reszcie świata :)

MERHABA!
Nazywam się Agnieszka Maury i od 2013 roku piszę tutaj przede wszystkim o Turcji, pomagając dziesiątkom tysięcy czytelników miesięcznie. Na Styku Kultur znajdziesz ponad 650 bezpłatnych artykułów, praktyczne wskazówki, opowieści o tureckiej kulturze i moje osobiste doświadczenia z podróży.

Jestem autorką 3 cenionych książek o Turcji i Stambule wydanych przez Wydawnictwo PASCAL. Zarówno one, jak i ten blog, uzupełniają fotografie z naszych wypraw autorstwa mojego męża, Marcina Bąkiewicza.

Lektura moich książek pozwoli Ci odkryć Turcję pełną uroku i autentyczności, z dala od turystycznego zgiełku i utartych schematów, a także doda pewności w samodzielnym eksplorowaniu tego niezwykłego kraju.

P.S. Prowadzę także prężnie rozwijającą się społeczność na Facebooku – „Miłośnicy Turcji”. Jeśli masz ochotę, dołącz do grupy!

Recenzje czytelników moich książek :