Dziś zabieram Was w magiczną podróż do świata jednej z najważniejszych i najciekawszych artystek XX wieku – Fridy Kahlo. A wszystko za sprawą wystawy „Kolor życia. Frida Kahlo” w Podchorążówce malowniczych Łazienek Królewskich, otwartej 7 lipca 2023.

Warszawską wystawę zdobią (tylko i aż!) trzy niesamowite obrazy Fridy: „Tam wisi moja sukienka„, „Kokosy” i „Martwa natura z arbuzami„, pełne intensywnych barw i głębokich emocji. Każdy z nich opowiada inną historię, ukazując życie i cierpienie meksykańskiej malarki. Mimo przeciwności losu, z jakimi artystka musiała się zmagać całe życie, jak choroba polio czy tragiczny wypadek w młodości, twórczość Fridy Kahlo emanuje nieustającą wolą kreacji i nieustraszoną walką z bólem. Przyjrzenie się jej obrazom z bliska pozwala jeszcze bardziej zrozumieć jej wewnętrzny świat i osobiste doświadczenia, które ukształtowały jej sztukę.


Szczególnie niezwykłe było dla mnie spotkanie oko w oko z obrazem „Moja sukienka tam wisi” z 1933 roku. To wyjątkowe dzieło stanowiło podsumowanie wrażeń Fridy z podróży do Nowego Jorku, gdzie nie potrafiła odnaleźć szczęścia i spokoju. Na pierwszy rzut oka, obraz wydaje się chaotyczny, ale po chwili odkrywamy, że każdy element ma swoje symboliczne znaczenie. Ludowa sukienka Fridy wisi na sznurku pomiędzy dwiema neoklasycystycznymi kolumnami, tworząc fascynujący kontrast między prostotą ludowej kultury, z którą artystka się utożsamiała, a nowojorską kunsztownością architektury. Jednak najbardziej poruszającym elementem dzieła jest sama sukienka, pozostawiona „pusta”, pozbawiona swojej właścicielki. To symboliczne odniesienie do momentu, gdy Frida pożegnała Nowy Jork i popłynęła statkiem w przeciwnym kierunku. To jakby wyraz jej pragnienia powrotu do ojczyzny, miejsca, gdzie czuła się swobodnie i była akceptowana.





Wraz z obrazami, wystawę uzupełniają archiwalne zdjęcia z życia Fridy, a także film z 1941 roku, autorstwa jej przyjaciela i fotografa, Nickolasa Muraya. To niesamowite doświadczenie móc zobaczyć artystkę w jej naturalnym środowisku, w ogrodzie Niebieskiego Domu, gdzie tworzyła i przeżywała najpiękniejsze chwile u boku jej ukochanego, Diego Riviery.
Nie można też pominąć plenerowej instalacji na dziedzińcu Podchorążówki, która odwzorowuje fragmenty słynnego La Casa Azul – domu Fridy Kahlo. Wkraczając w tę przestrzeń, poczułam się jakbym została przeniesiona do meksykańskiej dzielnicy Coyoacán, do miejsca, gdzie artystka żyła i tworzyła. Przy jednej ze ścian tej plenerowej instalacji znajduje się posąg meksykańskiego bóstwa, nawiązujący do rzeźb, którymi Frida Kahlo i jej mąż dekorowali ogród swojego domu. Organizatorzy wystawy wiernie odtworzyli również pamiątkową tablicę z inskrypcją „Frida y Diego / vivieron en / esta casa / 1929-1954„, na wzór tej znajdującej się na ścianie La Casa Azul.










Warto podkreślić, że wystawa „Kolor życia. Frida Kahlo” ma szczególny kontekst historyczny – zbiega się z 95. rocznicą nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Meksykiem oraz 65. rocznicą powstania Museo Frida Kahlo, w jej domu rodzinnym.
Organizatorzy przygotowali także bogaty program wydarzeń towarzyszących wystawie. Wykłady, warsztaty i spotkania pozwalają zagłębić się w twórczość i życie Fridy Kahlo, a także poznać kulturę Meksyku. Dla rodzin z dziećmi przewidziano również specjalne przestrzenie twórcze „Frida i Fridita”, gdzie sztuka staje się czystą zabawą.
Zanurzenie się w „Kolorze życia” to prawdziwa inspiracja i dowód na to, że sztuka może być uzdrawiającą siłą. Dzięki Fridzie Kahlo, świat stał się o wiele barwniejszy, a my możemy czerpać z jej dzieł nieskończone pokłady inspiracji i odwagi. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji odwiedzić tej wyjątkowej wystawy, gorąco ją polecam! Ekspozycja potrwa do 3 września 2023, więc jeszcze macie szansę przenieść się w czasie i przestrzeni do fascynującego świata meksykańskiej malarki.
