☞ Moje książki - sklep

Atrakcje Berlina – Trabi Museum, czyli Muzeum Trabanta

Autor zdjęć: Marcin Bąkiewicz
- Advertisement -

„Uciekaj byku, jestem z plastiku” brzmiało zabawne powiedzenie, które pamiętam ze schyłkowego PRLu. Dotyczyło Trabantów, czyli wschodnioniemieckich maluchów. Tego typu małe auta produkowane były w większości krajów byłego bloku wschodniego, u nas odpowiednikiem „Trabiego” był Fiat 126p. Różnicą było pochodzenie – Fiat był samochodem licencyjnym, Trabant natomiast został zbudowany przez wschodnioniemieckich inżynierów. Produkowany w miejscowości Zwickau stał się popularnym autem w Europie Wschodniej.

Tym, co wyróżniało Trabanty spośród innych pojazdów była słynna karoseria z duroplastu – stąd właśnie wzięło się powiedzenie, które przytoczyłem na początku tekstu. Auta napędzały dwusuwowe silniki, które wydawały z siebie charakterystyczny odgłos oraz zapach, bowiem do baku lało się mieszankę benzyny z olejem 2T (np. pamiętnym Mixolem). Silniki dwusuwowe miały również między innymi polskie Syreny oraz Wartburgi, czyli enerdowskie limuzyny, dziś tego typu silników nie spotyka się już w samochodach popularnych marek.

- Reklama -
Polecamy Ci także:  Co warto zobaczyć w Maladze? 9 największych atrakcji hiszpańskiego miasta

Po upadku muru berlińskiego Trabi, jak na niego mawiają nasi zachodni sąsiedzi, awansował do kategorii auta kultowego. Żaden inny pojazd z dawnego bloku wschodniego nie ma takiej pozycji, Wartburgi przeszły do historii, stając się ciekawostką dla kolekcjonerów, natomiast Trabanty natomiast cały czas eksploatowane są zarówno przez zbieraczy aut oraz zwykłych użytkowników, ale i jako atrakcja turystyczna – spacerując po Berlinie co jakiś czas można spotkać sznur Trabich, pomykających ulicami, z rozbawionymi turystami za kierownicą. W sklepach z pamiątkami można kupić niezliczone ilości gadżetów z podobiznami autka, oraz małe repliki – resorówki. W wypracowaniu kultowości Trabanta z pewnością pomógł jego zabawny kształt, „dziwność” dla kogoś, kto wychował się w kapitalistycznym świecie a z czasem i nostalgia, choć pierwsza i to zaraz po upadku muru berlińskiego na warsztat Trabiego wzięła popkultura. Po zjednoczeniu Niemiec auto-symbol NRD można było kupić za bezcen, nie dziwi więc mnogość Trabantów, używanych w przeróżnych instalacjach, przemalowywanych i przerabianych. Trabanty były również jednym z symboli, użytych przez grupę U2 na okładce znakomitego albumu „Achtung Baby” (nagrywanego zresztą częściowo w słynnych zachodnioberlińskich Hansa Studios), oraz podczas światowej trasy koncertowej Zoo TV.

Polecamy Ci także:  Bitwa o Gallipoli, bohaterski osmański siłacz i klęska Winstona Churchilla

Trabant, co zrozumiałe, doczekał się kilku muzeów, z których jedno mieści się niedaleko Checkpoint Charlie, pod adresem Zimmerstrasse 14-15. W małym, sympatycznym wnętrzu, do którego wstęp kosztuje jedynie 5 Euro, można zapoznać się z historią modelu: od lat 30. i auta marki DKW, przez modele P70, P50 i P60 (produkowane w latach 50. i w pierwszej połowie 60.) aż po najlepiej kojarzony i najpopularniejszy model, czyli P601, który do produkcji wszedł w roku 1964 i był produkowany aż do roku 1990 (pod koniec pojawiła się jeszcze wersja 1,1 z silnikiem od Volkswagena Polo), w sumie w ilości niemal 3 milionów egzemplarzy! Oczywiście najmocniej eksponowane są przeróżne wersje ostatniego modelu – od auta policyjnego, przez sportowe, terenowe, kombi z namiotem na dachu po „Ferrabi” czyli przeróbkę na modłę Ferrari. Jest też trochę dodatkowych pamiątek no i co najważniejsze – do części z aut można wejść i poczuć się jak nasi ojcowie czy dziadkowie! Samo muzeum jest niewielkie, trochę szkoda że nie pokuszono się o większą ekspozycję, ale to i tak miły element spaceru po centrum Berlina. Całość uzupełnia spory i dobrze zaopatrzony sklep z pamiątkami

- Advertisement -
Polecamy Ci także:  Turcja jesienią - jaka temperatura panuje tu we wrześniu i październiku?

- Advertisement -

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Sprawdź inne artykuły według kategorii:
  • Sprawdź inne według słów kluczowych:
  • muzeum
Strona głównaBez kategoriiAtrakcje Berlina - Trabi Museum, czyli Muzeum Trabanta

Podobne artykuły

WalencjaHiszpania

Walencja – perła środkowo-wschodniej Hiszpanii

Nie ma lepszego sposobu na zimę, niż ucieczka tam, gdzie słońce świeci odważnie i wysoko, drzewa mandarynkowe uginają się pod ciężarem dojrzałych owoców, a...
Bez kategorii
4
minutes
Rodos Grecja 187

Wyspa Simi – grecki raj w pobliżu Rodos

Rajska wyspa Simi leży 41 km od wybrzeży Rodos i 425 km portu w Pireusie, a jej powierzchnia wynosi niespełna 60 km². Pod względem...
Bez kategorii
1
minute
ycie w turcji7

Nauka tureckiego i certyfikaty TÖMER

Od dzisiaj jestem szczęśliwą posiadaczką drugiego państwowego certyfikatu z języka tureckiego, zdobytego w ramach programu kształcenia TÖMER (Turkish Teaching Application and Research Center). Ponieważ...
Bez kategorii
5
minutes
Postaw mi kawę na buycoffee.to
ciekawostki o turcji2

Ciekawostki o Turcji, które mogą zaskoczyć

Poniższe ciekawostki o Turcji mają szansę zaskoczyć niejednego miłośnika kraju półksiężyca! Most Galata miał szansę stać się mostem Leonarda da Vinci Legendarny Most Galata, przecinający Złoty...
Bez kategorii
4
minutes
cropped JoannaZientarska AgnieszkaWawrzyniak

Styk Kultur o Turcji w audycji „Letni odjazd w Antyradiu”

8 sierpnia byłam gościem Joanny Zientarskiej, w audycji "Letni odjazd w Antyradiu". Z piękną i odjechaną Asią rozmawiałyśmy m.in. o tureckiej motoryzacji i samochodach,...
Bez kategorii
0
minutes
PytanieNaSniadnaie2

Styk Kultur o Turcji w „Pytaniu na śniadanie” w TVP2

4 sierpnia byłam gościem porannego magazynu telewizyjnej Dwójki. W "Pytaniu na śniadanie", prowadzonym przez Marcelinę Zawadzką i Tomasza Wolnego, opowiadałam o moim subiektywnym przewodniku...
Bez kategorii
0
minutes