10.7 C
Istanbul
sobota, 15 listopada, 2025

Targ na torach w Mae Klong – niezwykły rytuał codzienności

Autor zdjęć: Marcin Bąkiewicz
- Advertisement -

Na pierwszy rzut oka to zwykły targ — dziesiątki stoisk z warzywami, owocami i rybami. Ale tu, w Mae Klong, w prowincji Samut Songkhram, około 80 km od Bangkoku, handel toczy się na torach, po których kilka razy dziennie przejeżdża prawdziwy pociąg. I nie — to nie jest inscenizacja. To jeden z najbardziej niezwykłych obrazów codziennego życia w Tajlandii.

Historia i lokalizacja

Mae Klong (แม่กลอง) to niewielka stacja kolejowa w prowincji Samut Songkhram, położona ok. 80 km na południowy zachód od Bangkoku. Znajduje się przy Phet Samut Road, nad wschodnim brzegiem rzeki Maeklong, i stanowi główną stację kolejową regionu.

- Advertisement -

Targ, który otacza stację, znany jest lokalnie jako Talat Rom Hup, co dosłownie znaczy „Targ Składanych Parasoli” – i to właśnie składane parasole tworzą jego najbardziej charakterystyczny widok.

- Advertisement -

Stacja została otwarta w 1905 roku, za panowania króla Chulalongkorna (Ramy V). Początkowo obsługiwała transport towarów rolnych – ryżu, kokosów i owoców. Z czasem wokół torów zaczęły pojawiać się stragany, a kupcy, nie mając innego miejsca, zaczęli rozstawiać się bezpośrednio na torowisku. Tak narodził się targ, który dziś jest symbolem tajskiej zaradności i perfekcyjnej organizacji.

Polecane:  Giant Swing w Bangkoku – gigantyczna huśtwka, czyli niezwykły pomnik w stolicy Tajlandii

Jak działa targ na torach?

Każdego ranka sprzedawcy rozkładają swoje stoiska na wąskim pasie torów. Na stołach i matach układają owoce tropikalne, przyprawy, zioła, ryby i mięso. O godzinie szóstej rano przyjeżdża pierwszy pociąg – i zaczyna się spektakl.

Na dźwięk gwizdka wszystko dzieje się błyskawicznie: markizy i parasole składane są w kilka sekund, skrzynki przesuwane o kilka centymetrów, a towary — często nadal leżące na torach — zostają tylko lekko cofnięte.
Pociąg, poruszający się z prędkością kilku kilometrów na godzinę, przejeżdża tuż obok sprzedawców i turystów. Maszynista daje sygnał dźwiękowy, a po kilku minutach wszystko wraca do normy — stoły, owoce, targowy gwar. To niesamowita choreografia, powtarzana codziennie kilka razy.

- Advertisement -

Linia kolejowa Maeklong – krótka historia

Targ funkcjonuje dzięki linii kolejowej Ban Laem–Maeklong, zbudowanej w 1905 roku. Pierwszym operatorem była Mae Klong Railway Company Limited, która w 1908 roku połączyła się z linią Tachin Railway. W czasie II wojny światowej obie linie zostały znacjonalizowane, a w 1952 roku przejęte przez State Railway of Thailand (SRT).

To ciekawostka dla miłośników kolei: linia Maeklong jest całkowicie odseparowana od reszty tajskiej sieci — pociągi nie mają połączenia z głównymi torami kraju, a tabor przewozi się na platformach lub promach do napraw. W 2015 roku trasę zamknięto na kilka miesięcy w celu modernizacji torów i infrastruktury. Dziś jest to trasa turystyczna klasy UNSEEN THAILAND, obsługująca osiem kursów dziennie – cztery w każdym kierunku.

Polecane:  Masaż tajski – wszystko, co musisz wiedzieć przed wizytą

Godziny przejazdów pociągów

Pociągi przyjeżdżają i odjeżdżają cztery razy dziennie w każdą stronę:

KierunekOdjazd z MaeklongPrzyjazd do Ban Laem
438006:2007:20
438209:0010:00
438411:3012:30
438615:3016:30
Kierunek odwrotnyOdjazd z Ban LaemPrzyjazd do Maeklong
438107:3008:30
438310:1011:10
438513:3014:30
438716:4017:40

Najlepszy moment na wizytę: rano, między 8:00 a 10:00. Wtedy światło jest najpiękniejsze, a temperatura — znośna.


Jak dotrzeć z Bangkoku do Mae Klong?

Mae Klong znajduje się ok. 80 km od Bangkoku. Można tam dotrzeć na kilka sposobów:

  • Zorganizowana wycieczka: najwygodniejsza opcja. W cenie (ok. 800 THB) zwykle zawarte są przejazdy busem, opieka przewodnika i zwiedzanie obu kultowych atrakcji – targu na torach i pływającego targu Damnoen Saduak.
  • Samodzielnie: wymaga kilku przesiadek. Z Bangkoku można dojechać do stacji Wongwian Yai, skąd kursuje pociąg do Mahachai, dalej promem do Ban Laem, i dopiero stamtąd – koleją do Mae Klong. To przygoda dla cierpliwych podróżników, ale wyjątkowo malownicza.
  • Minivan: z południowego dworca autobusowego Sai Tai Mai, w kierunku Samut Songkhram.
Polecane:  Wynajem skuterów w Tajlandii – co musisz wiedzieć przed ruszeniem w trasę?

Co kupić na targu?

Mae Klong to nie tylko widowisko, ale też prawdziwy targ — pełen lokalnych smaków i zapachów. Wśród straganów znajdziesz świeże ryby i owoce morza, tropikalne owoce (mango, rambutan, durian), przyprawy, a także ręcznie robione maści, kadzidła i drobne pamiątki. Wiele produktów pochodzi bezpośrednio z lokalnych gospodarstw — warto spróbować tu np. słodkich winogron z Ratchaburi, które są lokalną dumą regionu.


Czy to atrakcja turystyczna, czy autentyczny targ?

Prawda leży pośrodku. Targ w Mae Klong od dawna przyciąga turystów, ale wciąż pozostaje miejscem pracy lokalnych sprzedawców, dla których handel na torach to codzienność. Choć część odwiedzających uważa miejsce za zbyt komercyjne, trudno odmówić mu autentycznego uroku i niebywałej organizacji.

Współistnienie tradycji, kolei i turystyki sprawia, że Mae Klong jest żywym symbolem tajskiego podejścia do życia — spokojnego, praktycznego i pełnego harmonii.


Plany rozwoju i przyszłość

Władze Tajlandii planują modernizację linii Maeklong, aby połączyć ją z południową siecią kolejową. Projekt obejmuje m.in. budowę wiaduktów nad rzekami Tha Chin i Maeklong oraz nowe stacje w Bang Kaphom, Amphawa i Wat Pleng. Celem jest usprawnienie komunikacji i zachowanie dziedzictwa linii, która od ponad stu lat stanowi ważny element życia lokalnych społeczności.


Podsumowanie

Targ na torach w Mae Klong to jedno z najbardziej niezwykłych miejsc w Tajlandii. To codzienny spektakl, w którym rytm życia wyznacza dźwięk gwizdka pociągu. Łączy historię królewskiego projektu inżynieryjnego, tradycję handlu rzecznego i współczesną turystykę. Nie jest już tak cichy jak dawniej, ale nadal pozostaje autentycznym fragmentem tajskiego życia, w którym tradycja i nowoczesność stoją dosłownie na tych samych torach.

- Advertisement -

Blog o Turcji, Stambule, tureckiej kulturze i… reszcie świata :)

MERHABA!
Nazywam się Agnieszka Maury i od 2013 roku piszę tutaj przede wszystkim o Turcji, pomagając dziesiątkom tysięcy czytelników miesięcznie. Na Styku Kultur znajdziesz ponad 650 bezpłatnych artykułów, praktyczne wskazówki, opowieści o tureckiej kulturze i moje osobiste doświadczenia z podróży.

Jestem autorką 3 cenionych książek o Turcji i Stambule wydanych przez Wydawnictwo PASCAL. Zarówno one, jak i ten blog, uzupełniają fotografie z naszych wypraw autorstwa mojego męża, Marcina Bąkiewicza.

Lektura moich książek pozwoli Ci odkryć Turcję pełną uroku i autentyczności, z dala od turystycznego zgiełku i utartych schematów, a także doda pewności w samodzielnym eksplorowaniu tego niezwykłego kraju.

P.S. Prowadzę także prężnie rozwijającą się społeczność na Facebooku – „Miłośnicy Turcji”. Jeśli masz ochotę, dołącz do grupy!

Recenzje czytelników moich książek :