
Przez lata Turcja kojarzyła się z wyjątkowym stosunkiem jakości do ceny. Tygodniowy wypoczynek nad Morzem Egejskim lub Śródziemnym był wyraźnie tańszy niż podobna oferta w Grecji. Dziś jednak wiele wskazuje na to, że ten układ sił ulega zmianie.
Zmiana paradygmatu: Turcja przestaje być „tańszą alternatywą”
Jeszcze kilka lat temu różnice w kosztach między wakacjami w Grecji a Turcji wynosiły nawet 20–30%. Obecnie, jak wskazują raporty branżowe, dystans cenowy skurczył się do kilkuset złotych – a w niektórych tygodniach to właśnie oferty do Turcji okazują się droższe.
Średnia cena pakietu wakacyjnego w Turcji w czerwcu 2025 roku oscyluje wokół 4 850–4 900 zł, podczas gdy Grecja utrzymuje się na poziomie około 5 400 zł. Należy jednak zauważyć, że wzrost cen w Turcji był bardziej dynamiczny niż w Grecji, co zmieniło postrzeganie tego kierunku jako „tańszego”.
Kluczowe czynniki wzrostu cen w Turcji
1. Lokalna inflacja i turystyczna dolaryzacja
Choć turecka lira pozostaje słaba względem euro i dolara, w praktyce ceny w kurortach są coraz częściej ustalane według wartości zachodnich walut. Hotele, restauracje i lokalni usługodawcy wyceniają swoje usługi w euro, co w połączeniu z inflacją krajową prowadzi do szybkiego wzrostu kosztów dla zagranicznego turysty.
2. Dynamiczny popyt i ograniczona podaż wysokiej klasy hoteli
Turcja w 2025 roku spodziewa się rekordowej liczby odwiedzających – nawet 65 milionów. Wysoki popyt, przy ograniczonej liczbie miejsc w obiektach 4- i 5-gwiazdkowych, przekłada się na wzrost cen – szczególnie w terminach wakacyjnych. Regiony takie jak Antalya, Bodrum czy Marmaris sprzedają się z dużym wyprzedzeniem, co ogranicza możliwości znalezienia atrakcyjnych ofert last minute.
3. Wzrost kosztów logistyki i transportu
Choć ceny paliwa lotniczego nieco spadły w porównaniu z rokiem 2023, wciąż utrzymują się na poziomie znacząco wyższym niż przed pandemią. Linie lotnicze, touroperatorzy i hotele kompensują te koszty w cenach wycieczek. Do tego dochodzi wzrost kosztów lokalnych przewozów, wycieczek fakultatywnych i atrakcji.
4. Przemiana w kierunku turystyki premium
Turcja świadomie przeprofilowuje swoją ofertę – coraz więcej inwestycji kierowanych jest w stronę segmentu premium: luksusowych resortów, turystyki medycznej i wypoczynku wellness. Taki rozwój naturalnie generuje wzrost cen, ale także zmienia profil klienta – mniej liczba, więcej jakości.
Czy Grecja zyskuje przewagę?
Grecja, choć wciąż droższa w klasycznej ofercie katalogowej, pozostaje stabilna cenowo. W niektórych segmentach – zwłaszcza apartamenty rodzinne czy małe, lokalne pensjonaty – Grecja może być atrakcyjniejsza pod względem kosztów dziennych wydatków. Różnice te są jednak coraz mniej odczuwalne.
Warto dodać, że Grecja nadal posiada lepiej rozwiniętą sieć komunikacji między wyspami, większy wybór tanich linii lotniczych oraz silniejszy nacisk na autentyczność regionalnej kuchni i lokalnych produktów – co przekłada się na różnorodność oferty turystycznej.
Co to oznacza dla podróżujących?
Dla turysty oznacza to przede wszystkim konieczność bardziej świadomego planowania wyjazdu. Turcja nadal oferuje wysoki standard usług – często wyższy niż w Grecji w tej samej kategorii cenowej – ale przestaje być kierunkiem „budżetowym”. Decyzja między Grecją a Turcją staje się dziś kwestią preferencji, a nie tylko kalkulacji finansowej.
Podsumowanie
- Turcja w 2025 roku przestaje być wyraźnie tańszą alternatywą dla Grecji – ceny się zrównały lub w niektórych przypadkach przewyższają greckie oferty.
- Wzrost cen wynika z inflacji, wysokiego popytu, rosnących kosztów usług i transformacji rynku w kierunku turystyki jakościowej.
- Dla świadomych podróżników to nadal atrakcyjny kierunek, ale wymagający starannego planowania budżetu i wcześniejszej rezerwacji.
Wybór pomiędzy Grecją a Turcją nie sprowadza się już wyłącznie do ceny – to decyzja, która powinna uwzględniać oczekiwania względem komfortu, stylu wypoczynku oraz kulturowych doświadczeń.