Nie jest tajemnicą, że Turcy nie wyobrażają sobie życia bez kawy i baklawy. Nauka o tej pierwszej trafiła właśnie na listę przedmiotów akademickich, oferowanych przez jeden z uniwersytetów w Stambule.

Nauka o kawie w ofercie tureckiego uniwersytetu
Do oferty edukacyjnej stambulskiego Uniwersytetu Okan trafiły właśnie zajęcia z nauki o kawie. Przedmiot niemal natychmiast spotkał się z ogromnym zainteresowaniem studentów kierunków gastronomicznych, jak również miłośników „małej czarnej”, których w Turcji nie brakuje. Wykłady prowadzone są przez certyfikowanych baristów i specjalistów w dziedzinie parzenia kawy. Jednym z nich jest Cenk Girginol, popularny nad Bosforem znawca trunku, mający wiele zasług w dziedzinie rozwoju krajowych oraz międzynarodowych szkoleń baristów.
Program kursu „kawologii” zawiera wiele interesujących przedmiotów, jak chociażby historia kawy, proces uprawy kawowca oraz techniki przygotowywania napoju. Oprócz teorii, studenci będą mieli również możliwość wzięcia udziału w zajęciach praktycznych.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Kawa po turecku
Choć wydawać by się mogło, że kawa towarzyszyła Turkom od zawsze, tradycja jej picia sięga XVI wieku, kiedy to niejaki Hakam z Aleppo i Szams z Damaszku, przybywszy do Konstantynopola, otworzyli kawiarnie w dzielnicy Tahtakale. W 2013 roku tradycja parzenia kawy po turecku została wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO.
Do przyrządzenia kawy po turecku niezbędne są: kawa, cukier, woda oraz kardamon. Jeśli chcemy przygotować kawę w taki sposób, w jaki czynią to Turcy, potrzebujemy również cezve, czyli specjalny miedziany tygielek do kawy. Więcej informacji na temat sposobu parzenia kawy w tureckim stylu znajdziecie TUTAJ.
Dodaje energii, umila czas i.. przewiduje przyszłość
Piciu kawy w Turcji często towarzyszy zwyczaj wróżenia z jej fusów. Turcy (a przede wszystkim Turczynki) przykrywają filiżankę wypitej kawy talerzykiem, a następnie odwracają do góry dnem i kręcą filiżanką trzy razy zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Kształt, w jaki uformują się fusy, interpretowany jest dosyć swobodnie, podobnie jak znana w Polsce tradycja lania wosku przez dziurkę od klucza. Uważa się, że kształt kota zwiastuje nadchodzącą kłótnię, kształt ryby bogactwo a zarys fasolki – kłopoty finansowe. Ciekawe, czy o tym także będą uczyć się tureccy studenci? ;)