☞ Moje książki - sklep

Tureckie kino plagiatu, czyli jak Turcy stworzyli „Gwiezdne Wojny”, „Supermana” i „Egzorcystę”

Autor zdjęć: Marcin Bąkiewicz
- Advertisement -

„Gwiezdne Wojny”, „E.T.”, „Czarnoksiężnik z Oz”, „Superman” czy „Egzorcysta” to filmy, które na stałe wpisały się w historię światowego kina. Mało kto wie, że każdy z nich doczekał się również swojego tureckiego odpowiednika. Dlaczego Turcy nałogowo kopiowali w latach 60. i 70. zachodnie produkcje, nie przejmując się prawami autorskimi? Poznajcie historię ery Yeşilçam.

Styk Kultur - Agnieszka Maury | Turcja, Stambuł, książki - Tureckie kino plagiatu, czyli jak Turcy stworzyli "Gwiezdne Wojny", "Supermana" i "Egzorcystę"
Fot. Marcin Bąkiewicz

W krainie tureckiego Hollywoodu

Yeşilçam (z tur. zielona sosna) to nazwa określająca istotny rozdział tureckiego przemysłu filmowego, który przez kilka dekad królował nad Bosforem. I choć nazwanie go odpowiednikiem amerykańskiego Hollywood to odważna i mocno przesadzona teza, dla Turków tamtych czasów Yeşilçam to coś równie istotnego. Swoją nazwę zawdzięcza ulicy, zlokalizowanej w stambulskiej dzielnicy Beyoğlu, przy której mieściło się wiele apartamentów słynnych aktorów, reżyserów oraz członków ekip filmowych.

Polecamy Ci także:  Dlaczego tureckie seriale podbijają i zmieniają świat?

Korzeni intensywnego rozwoju tureckiej kinematografii należy szukać w latach 20., kiedy – podobnie jak w wielu innych miejscach na świecie – w lokalnych kinach dominowały produkcje pochodzące przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych, Francji, Włoch oraz Niemiec. Tureckie kino stanowiło niewielki odsetek tego, co można było oglądać w kinach. Sytuacja uległa zmianie po II Wojnie Światowej. W 1952 roku w nad Bosforem wyprodukowano 49 filmów, co było lepszym wynikiem, niż łączne osiągnięcia kilku wcześniejszych lat. Sukcesy finansowe oraz zainteresowanie rodzimymi produkcjami wzbudziły spory apetyt wśród twórców filmowych, którzy kolejne produkcje zaczęli tworzyć niemalże taśmowo. I to właśnie ten czas określić można złotą erą Yeşilçam.

- Advertisement -

Rozkwit sztuki plagiatu nad Bosforem

Począwszy od lat 50. aż po 70. Yeşilçam produkowało od 250 do 350 filmów rocznie. Produkcje opierały się o kilkanaście stałych schematów, coraz odważniej pozwalając sobie na silne inspiracje zachodnimi filmami. Mówiąc wprost, turecki przemysł filmowy tych czasów zasłynął przede wszystkim dość kiczowatymi próbami kopiowania i naśladowania najpopularniejszych amerykańskich produkcji, w tym m.in. „Supermana”, „E.T.”, „Gwiezdnych Wojen”, a nawet „Egzorcysty” oraz „Czarnoksiężnika z Oz”. I jeśli już teraz na waszych twarzach pojawił się uśmiech, na samą myśl o tureckich odpowiednikach amerykańskich bohaterów, poczekajcie, aż zobaczycie je na własne oczy. 

Historia produkcji ery Yeşilçam została znakomicie opowiedziana przez tureckiego reżysera Cema Kayę, w filmie dokumentalnym „Remake, Remix, Rip–off”:

Gdzie się podziały prawa autorskie?

Jak Turcy wpadli na pomysł jawnych kopii amerykańskiego kina i dlaczego nikt nie przejmował się prawami autorskimi? Wynikało to prawdopodobnie z braku tradycji tureckiej szkoły filmowej, a co za tym idzie solidnego rzemiosła. Tureccy twórcy, którym nie można było odmówić talentu (i spośród których wielu to dziś prawdziwe gwiazdy!), wiedzę o tym, w jaki sposób tworzyć filmy czerpali oglądając hollywoodzkie produkcje. W efekcie to, co można było oglądać w tamtych czasach nad Bosforem, było niczym innym jak jawną kopią zachodnich wzorców. Aż trudno w to uwierzyć, biorąc pod uwagę potrzebę manifestowania przez Turków swojej kultury i tożsamości, prawda?

- Advertisement -
Polecamy Ci także:  The Protector (Hakan: Muhafız) - nowy turecki serial na platformie Netflix

Sukces produkcji pod szyldem Yeşilçam wynikał z faktu, że dla Amerykanów turecki rynek był zbyt odległy i mały, by się nim przejmować. Kwestia praw autorskich nie zaprzątała w Turcji niczyjej głowy, a kolejne produkcje przyniosły coraz lepsze efekty finansowe. W latach 60. Turcja stała się piątym pod względem wielkości producentem filmowym na świecie. Dobra passa nie trwała jednak długo, a lata 70. – wraz z modą na posiadanie telewizorów w domach – przyniosły gwałtowny spadek sprzedaży biletów do lokalnych kin.

https://www.youtube.com/watch?v=ecOQUI95sow

Współczesne kino tureckie 

Warto podkreślić, że współcześnie Turcja może pochwalić się prężnie działającym i często nagradzanym kinem autorskim. Wśród filmów nagradzanych w ostatnich latach warto wskazać chociażby „Pewnego razu w Anatolii„, „Mój ojciec i mój syn„, „Zimowy sen„, „Miód” czy „Uzak„. Wielu cenionych tureckich twórców pierwsze szlify zawodowe zdobywało właśnie pracując przy produkcjach „yeşilçamowskich„. I choć inspiracje zachodnim kinem naturalnie odszukać można w wielu tureckich dziełach, erę kiczu i plagiatu pod szyldem Yeşilçam Turcy mają już dawno za sobą. 

- Advertisement -

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Sprawdź inne artykuły według kategorii:
Strona głównaLifestyleFilmy i serialeTureckie kino plagiatu, czyli jak Turcy stworzyli "Gwiezdne Wojny", "Supermana" i "Egzorcystę"

Podobne artykuły

Czego nie wolno zabrać do Turcji – Przewodnik dla turystów

Turcja, kraj o niezwykłym dziedzictwie kulturowym, pięknych krajobrazach i smakowitej kuchni, przyciąga rocznie miliony turystów. Zanim jednak wyruszysz w podróż, musisz wiedzieć, czego nie...
Turcja
5
minutes

Jakie pamiątki warto kupić w Turcji? Ranking tureckich suwenirów

Turcja to kraj o bogatej historii, różnorodnej kulturze i wyjątkowej tradycji rzemieślniczej, który przyciąga turystów z całego świata. Nic dziwnego, że odwiedzający ten kraj...
Turcja
4
minutes
Buyukada 2020 89 of 1

Büyükada, Wyspy Książęce, Stambuł: Perła Morza Marmara

W samym sercu Morza Marmara, w odległości zaledwie kilku mil morskich od kosmopolitycznego Stambułu, leży Büyükada — największa i najbardziej fascynująca z Wysp Książęcych....
Stambuł
3
minutes
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Co oznacza znak drogowy „DUR” w Turcji?

Podczas podróży po Turcji nie sposób nie zauważyć charakterystycznych czerwonych znaków z białym napisem „DUR”. Dla turystów może to być intrygujący szczegół, który warto zrozumieć,...
Turcja
2
minutes

Galataport w Stambule – nowoczesny terminal promowy, centrum handlowe i zagłębie...

Karaköy, fascynująca historyczna dzielnica Stambułu, urzeka bogactwem atrakcji, oferując luksusowe zakwaterowanie, wykwintne restauracje, modne sklepy oraz centra sztuki współczesnej. W samym sercu tego obszaru...
Stambuł
4
minutes

Światowy Dzień Kawy po Turecku – z wizytą w Ambasadzie Turcji...

5 grudnia mieliśmy ogromną przyjemność uczestniczyć w wyjątkowym wydarzeniu z okazji Światowego Dnia Kawy po Turecku, które odbyło się w Ambasadzie Turcji w Warszawie....
Inspiracje kulinarne
4
minutes