W starożytności jedno z 12 miast jońskich w Azji Mniejszej, współcześnie jedno z najbardziej znanych oraz najchętniej odwiedzanych miast starożytnych w rejonie Morza Śródziemnego. Ruiny starożytnego Efezu zachowały się w wyjątkowo dobrym stanie, pomimo licznych trzęsień ziemi, z jakimi borykał się ten region. Podczas spaceru po tym zachwycającym żywym muzeum możemy dotykać starożytnych skarbów i poczuć, że czas tutaj zatrzymał się w miejscu.






Zgodnie z legendą założycielem miasta był Androklos, syn ateńskiego króla Kordusa. Przed wyprawą do Jonii, otrzymał od wyroczni wskazówkę dotycząca miejsca założenia miasta. Miało ono powstać w miejscu, które „wskaże jemu ryba i dzik”. Zgodnie z mitem, na wzgórzu Pion (tur. Panaır Dağ), niedaleko ujścia rzeki Kaystron, spotkał przy ognisku rybaków piekących ryby. Jedna z ryb podskoczyła a rozpryskujące się iskry zapaliły pobliskie zarośla. Ogień spłoszył kryjącego się w nich dzika. Wypełniając przepowiednię Androklos w tym miejscu, na północnym zboczu góry Pion, założył swoje miasto.
Pierwsze prace wykopaliskowe na terenie Efezu zostały rozpoczęte w latach 1859-1874 przez inżyniera Johna Turtle’a Wooda. Prace finansowane były przez British Museum z Londynu. Badania zakrojone na szerszą skalę, prowadzone w sposób bardziej systematyczny, rozpoczęto w 1895 pod patronatem Austriackiego Instytutu Archeologicznego. Prowadził je Otto Bendore. Po I wojnie światowej naukowcy powrócili na teren wykopalisk w 1926 r. Zespołem kierował Hermann Vettres. W wyniku prowadzonych prac zostały odsłonięte i częściowo zrekonstruowane zabytki starożytnego miasta.
Tak, Efez… Magiczne miejsce… Dla mnie, filologa klasycznego z wykształcenia, włóczącego się po Europie śladami Greków i Rzymian, Efez jest niczym Mekka. Ale dla mojego męża, inżyniera, który z trudem zawsze dotrzymywał mi kroku w zwiedzaniu archaicznych ruin na poziomie zero lub minus jeden (mam na mysli poziom gruntu) , Efez stał się wreszcie olśnieniem i wtajemniczeniem. Pozdrawiam :-)
Pani Beato, wcale nie dziwi mnie Państwa zachwyt. Efez to rzeczywiście miejsce wyjątkowe, nawet dla osób, które nie przepadają za zwiedzaniem ruin. Jako kulturoznawczyni jestem również w stanie w pełni utożsamić się z Pani pasją i zachwytem nad tym miejscem. Serdecznie polecam również odwiedziny starożytnego miasta Assos, jeśli jeszcze Państwo tam nie dotarli. Oczywiście w swojej skali ciężko równać je z Efezem, natomiast jego mniej turystyczny urok absolutnie oczarowuje. :)