Turecka produkcja seriali – dawniej postrzegana jako ciekawostka – dziś stanowi giganta eksportu kultury i emocji. W 2024 roku Turcja wyeksportowała ponad 300 produkcji do około 200 krajów, co przyniosło dochody przekraczające 500 milionów dolarów. Tureckie seriale docierają do szacunkowo ponad miliarda widzów na całym świecie, a w samych krajach arabskich, Ameryce Południowej, Europie oraz Australii i USA zyskują ogromną widownię.

W ciągu zaledwie trzech lat (2020–2023) globalny popyt na tureckie seriale wzrósł o ponad 180% – Turcja umocniła się jako trzeci największy eksporter seriali telewizyjnych na świecie, po USA i Wielkiej Brytanii.
Jednym z kluczy do sukcesu jest staranna produkcja i uniwersalne tematy, które przemawiają do widzów niezależnie od miejsca zamieszkania. Bohaterowie tureckich seriali zmagają się z problemami – miłością, zdradą, konfliktami rodzinnymi – które są zrozumiałe i emocjonalnie angażujące dla szerokiej publiczności. Do tego dochodzą piękne krajobrazy, luksusowe wnętrza i silne, dobrze napisane postaci. Serial „Kara Sevda” (Endless Love) stał się pierwszą turecką produkcją nagrodzoną Międzynarodową Emmy, a został wyemitowany w ponad 110 krajach.
Z kolei historyczne produkcje, takie jak „Muhteşem Yüzyıl” (Wspaniałe stulecie), przyciągnęły ponad 200 milionów widzów w ponad 50 krajach, a ich sukcesy rozpoczęły falę zainteresowania Imperium Osmańskim, zwłaszcza w regionie Bałkanów i Bliskiego Wschodu.

Tureckie seriale odgrywają również istotną rolę jako narzędzie tzw. miękkiej siły (soft power). Bez konieczności politycznego przekazu, wpływają na globalny wizerunek Turcji jako kraju atrakcyjnego turystycznie, kulturowo i nowoczesnego. Serialowe scenerie kręcone w Stambule, Izmirze czy Kapadocji przyczyniają się do wzrostu turystyki – widzowie chcą podróżować śladami swoich ulubionych bohaterów.
Platformy streamingowe, takie jak Netflix, regularnie notują tureckie produkcje w światowym TOP 10, a niektóre z nich utrzymują się tam przez wiele tygodni. Popularność tureckich tytułów nie tylko przyciąga widownię, ale również kreuje trendy – zarówno językowe, jak i modowe.
W regionach konserwatywnych, takich jak Bliski Wschód czy Azja Południowa, tureckie seriale mają dodatkowy, głęboko społeczny wymiar. Dla wielu kobiet – szczególnie w Pakistanie, Egipcie czy Arabii Saudyjskiej – serialowe bohaterki są symbolem niezależności, ambicji i wyjścia poza tradycyjne role społeczne. Inspirują one nie tylko do zmiany stylu ubioru, ale i do redefinicji pozycji kobiet w rodzinie i społeczeństwie. W niektórych państwach doprowadziło to nawet do prób cenzurowania tych treści, a lokalne media oskarżano o promowanie „niemoralnych wzorców”.
Serial „Diriliş: Ertuğrul”, osadzony w realiach początków państwa osmańskiego, stał się wyjątkowym fenomenem – szczególnie w Pakistanie, gdzie zyskał rekomendację samego premiera i był szeroko oglądany podczas ramadanu. Widzowie utożsamiali się z jego przekazem wartości – odwagi, wiary, lojalności – ale jednocześnie pojawiły się głosy krytyczne wobec jego wpływu kulturowego.
W Polsce i innych krajach Europy Środkowej tureckie seriale zdobyły serca widzów przede wszystkim za sprawą emocjonalnych, romantycznych historii oraz egzotycznej atmosfery. W przeciwieństwie do wielu lokalnych telenowel, tureckie produkcje oferują widzom odrobinę eskapizmu – opowieści o uczuciach, pięknie i marzeniach.
Emisja „Wspaniałego stulecia” w 2014 roku była w Polsce przełomem – serial szybko zastąpił kultową „Modę na sukces”, a jego sukces otworzył drzwi dla kolejnych tureckich tytułów, takich jak „Tysiąc i jedna noc” czy „Sezon na miłość”. Od tego czasu tureckie produkcje obecne są na antenie wielu kanałów telewizyjnych – od TVP po Puls.
Choć część krytyków nadal uważa tureckie seriale za przewidywalne lub zbyt melodramatyczne, ich znaczenie kulturowe, społeczne i ekonomiczne jest dziś niepodważalne. Są lustrem współczesnych aspiracji, opowieścią o przemianach, ale także skutecznym narzędziem budowania pozytywnego wizerunku kraju na świecie. Tureccy aktorzy i aktorki stali się ambasadorami nie tylko języka i mody, ale również nowoczesnego, otwartego oblicza swojej ojczyzny.
Tureckie seriale już nie tylko „podbijają” świat – one go współtworzą.
Uwaga podróżniku! 🇹🇷
Przypominamy, że Turcja nie należy do Unii Europejskiej, więc EKUZ tam nie działa. Przed wyjazdem koniecznie zadbaj o odpowiednie ubezpieczenie turystyczne, aby uniknąć wysokich kosztów leczenia.
Sprawdź oferty na Rankomat.pl*współpraca afiliacyjna
Bardzo dobry artykuł, dla mnie najpiękniejszym tureckim serialem były Łzy Cennet
Właśnie dzięki serialom zainteresowałam się Turcją, jej historią, kulturą i życiem codziennym. Pierwszym było oczywiście Wspaniałe Stulecie, które podobało mi się bardzo nie tylko ze względu na piękne scenografie, pięknych ludzi, pałacowe intrygi i miłość ale również na sposób pokazania postaci, które nie były jednowymiarowe, które musiały mierzyć się z bardzo ciężkimi wyborami (Sulejman) czy walczyć o siebie i życie swoich dzieci (Hurrem). Chcę powiedzieć na przykładzie Wspaniałego Stulecia, że seriale tureckie wydają się jakby głębsze i bardziej poruszające niż ich odpowiedniki np. amerykańskie. Nie są tak przewidywalne ani tak patetyczne. Nie jestem krytykiem filmowym i pewnie nawet się nie znam ale takie mam odczucia. Oczywiście wśród wielu seriali są i te bardziej kiczowate, podobne do tasiemców brazylijskich czy amerykańskich ale są też prawdziwe perełki, poruszające często ważne tematy społeczne jak „Grzech Fatmagül”, fajne seriale obyczajowe pokazujące życie zwykłych ludzi jak „Kadın” czy mój absolutny ulubieniec, gangsterski „Çukur”.
Niestety dwóch ostatnich nie znajdziemy w polskiej telewizji.
Cieszę się, że trafiłam na tego bloga i na pewno przeczytam go całego bo zafascynowałam się tym krajem i ciekawi mnie wszystko co go dotyczy. Nawet języka zaczęłam się uczyć chociaż jest dość trudny bo zupełnie inny niż te dotychczas mi znane.
Pozdrawiam serdecznie.
Lidio, bardzo dziękuję za Twój komentarz i tyle ciepłych słów na temat bloga – jest mi SZALENIE miło! :)
Wspaniałe Stulecie. Widziałam ten serial 4 razy. za każdym razem przeżywałam śmierć Mustafy( zawsze miałam nadzieję że może jednak nie umrze )
Artykuł rewelacja.
Bardzo dziękuję, miło mi! :)
Bardzo dziękuję za ten artykuł. Często oglądam tureckie seriale, ale nie sądziłam, że są aż tak popularne i znaczące w niektórych krajach. Mam nadzieję, że jeszcze długo będziemy mogli oglądać je w Polsce. :)
Bardziej, niż mogłoby się wydawać! Dziękuję za komentarz. :)