Polecany hotel w Rzymie: Madonna De’Monti Suites

- Advertisement -

• Madonna De’Monti Suites – Daplace Collection to hotel apartamentowy;
• pokoje mieszczą się w dużym mieszkaniu w kamienicy;
• obiekt nie posiada klasycznej recepcji, przed przyjazdem dostaje się kod do drzwi wejściowych do budynku oraz drugi kod do schowka z kluczem wejściowym do mieszkania;
• w kategorii Booking.com obiekt ma 4 diamenty;
• każdy pokój w mieszkaniu ma osobne wejście i łazienkę;
• mieszkanie jest bardzo dobrze zlokalizowane, między stacjami metra Cavour i Colloseo;
• choć w kamienicy jest winda, nie ma możliwości korzystania z niej;
• mieszkanie mieści się na 2 piętrze;
• obiekt nie oferuje wyżywienia, ale w okolicy mieści się sporo knajpek i sklepików.

Lecąc w sierpniu do Rzymu zdecydowaliśmy się nie rezerwować pokoju hotelowego, ale apartamentowy. Spośród wielu ofert, dostępnych w centrum Wiecznego Miasta, wybraliśmy Madonna De’Monti Suites – Daplace Collection. Zarezerwowaliśmy pokój dwuosobowy na 7 nocy. Szukając odpowiedniego miejsca, kierowaliśmy się przede wszystkim lokalizacją – pierwszy raz lecieliśmy do Rzymu i chcieliśmy mieć pokój w centrum miasta. Rezerwacji dokonaliśmy za pomocą Booking.com.

Przed przylotem skontaktował się z nami jeden z pracowników firmy, zarządzającej apartamentami o imieniu Shadi, Początkowo pisaliśmy ze sobą na czacie bookingowym, potem korespondencja przeniosła się na Whatsapp, co było zdecydowanie wygodniejsze. Procedura rejestracyjna odbyła się zdalnie – zostaliśmy poproszeni o wysłanie zdjęć paszportów, otrzymaliśmy też dokładne informacje, związane z wejściem do pokoju, czyli: kod do drzwi wejściowych do budynku oraz drugi kod do schowka, w którym znajdował się klucz do mieszkania. Nasz pokój był otwarty, klucze (nasz własny wejściowy do mieszkania i do pokoju) czekały na szafce.

Mieszkanie, w którym znajdował się nasz pokój, miało w sumie 4 osobne pomieszczenia. Pokój był duży, wyposażony w podwójne łóżko, stolik, krzesło, fotel, dużą szafę, mniejszą szafkę z szufladami, szafki nocne przy łóżku i telewizor. Na stoliku stał kapsułkowy ekspres do kawy, z którego korzystaliśmy, kupując kapsułki w sklepie. Pokój posiadał też małą lodówkę i klimatyzację, sterowana elektronicznie. Całość była ładnie urządzona, kamienica pochodzi z XVII wieku, co było czuć i widać, gdy spojrzało się na sklepienie pokoju. Dodatkowym udogodnieniem było dobrze działające wifi.

Łazienka była bardzo nowocześnie urządzona, z dużym i wygodnym prysznicem, toaletą i lustrem z umywalką. Łazienka posiadała też suszarkę do włosów.

Lokalizacja apartamentu

Mieszkanie było znakomicie położone. Z jednej strony blisko do Koloseum, z drugiej niedaleko centrum. Dzięki temu mogliśmy pieszo dotrzeć do wielu rzymskich atrakcji, a jadąc dalej wybieraliśmy metro. Apartament mieścił się mniej więcej w połowie drogi między stacjami Cavour i Colloseo. Co ważne – mieszkanie znajdowało się na cichej uliczce, a okna naszego pokoju wychodziły na podwórko. Dzięki temu w nocy nie słychać było żadnych hałasów.

W najbliższej okolicy znajdowało się sporo knajpek i kilka małych sklepów spożywczych. Większe sklepy (Carrefour i nasze włoskie odkrycie – Pewex (!) ) były zlokalizowane w odległości niecałego kilometra od mieszkania.

Minusy apartamentu

Małym minusem był dość dziwny system sprzątania pokoi. Przez pierwszych kilka dni nie wymieniano nam ręczników, w końcu zagadnąłem panią sprzątającą, okazało się że ma tylko jeden czysty ręcznik. Dzień później znalazłem na szafce brudną szmatę – może to była kara za moją nadgorliwość ;)?

Warto też dodać, że łóżko, choć szerokie, było dość krótkie – osoby, mierzące powyżej 190 cm mogłyby się na nim nie wyprostować. Minusem dla niektórych osób był też brak możliwości z korzystania z windy w budynku.

Ostatecznie te minusy nie były jednak zbyt istotne, ogólnie apartament wart był swojej ceny i możemy go polecić wszystkim odwiedzającym Wieczne Miasto. :)

Apartament w Madonna De’Monti Suites – Daplace Collection możesz zarezerwować m.in. poprzez Booking.com, odwiedzając TĘ stronę.

Moja recenzja hotelu na portalu Booking.com:

Uwaga! Powyższy wpis NIE JEST artykułem sponsorowanym, a co za tym idzie opiera się wyłącznie na naszych subiektywnych odczuciach i opiniach. Nocleg w opisywanym hotelu wykupiliśmy na własną rękę, nie nawiązując z obiektem żadnego rodzaju współpracy. W tekście znajdziesz jednak bezpośrednie linki do portalu Booking.com. Jeśli zdecydujesz się z nich skorzystać, otrzymam niewielką prowizję, która pozwoli na dalszy rozwój bloga. Nie wpłynie to w żaden sposób na cenę Twojej rezerwacji. :)