Kurban Bajram, znany także pod nazwą Święto Ofiarowania lub Id al-Adha, to najważniejszy moment w kalendarzu muzułmańskim. Jego obchody mają miejsce około 70 dni po zakończeniu Ramadanu. Święto Ofiar w świecie muzułmańskim upamiętnia ofiarę Abrahama i jego posłuszeństwo wobec Boga. Jak Kurban Bajram obchodzony jest w Turcji?

Składanie ofiary
Święto Ofiar upamiętnia przypowieść o gotowości Abrahama do poświęcenia swojego syna Izmaela, w dowód wierności Bogu, który litościwie pozwolił złożyć w ofierze zwierzę zamiast dziecka. Aby upamiętnić ten czyn w każdej muzułmańskiej rodzinie ojciec składa w swej ofierze zwierzę. W Turcji zwykle jest to owca lub koza. W krajach arabskich zdarzają się również wielbłądy. Obowiązkiem składania ofiary jest wcześniejsze zabicie jej rytualnie, poprzez poderżnięcie gardła. Dawniej czynność ta była wykonywana przez głowę rodziny lub rzeźnika publicznie, na ulicy bądź w ogrodzie. Obecnie takie praktyki są zakazane przez prawo, a władze miejskie powołują w tym czasie tymczasowe ubojnie, zlokalizowane na terenie miasta. Każdy, kto chce poświęcić swoje zwierzęta, może przekazać je do profesjonalnego ubicia, oczyszczenia oraz zapakowania.

Ubój na wsi
Mimo powszechnego funkcjonowania ubojni, w małych wioskach nadal nie brakuje rolników, którzy dokonują uboju samodzielnie, podrzynając zwierzynie gardło na terenie własnych gruntów rolnych. Jeśli będziecie na tureckiej wsi w okresie Bajramu prawdopodobnie ktoś zaprosi was na „podziwianie” poświęcania zwierzyny, przy szklaneczce çayu. Gospodarz przed dokonaniem uboju zwykle odmawia modlitwę, a następnie zabija zwierzynę, podrzynając jej gardło. Odcięta głowa kozy lub owcy zostaje powieszona, a domownicy przystępują do odzierania ofiary ze skóry. Wełna i skóra zostają odłożone do wyschnięcia, krew „odlana” do ostatniej kropli, a dalsze losy mięsa pozostają już w rękach kobiet, które zajmą się jego przygotowaniem. Dokonywanie uboju na tureckich wsiach przypomina niekiedy sceny z horroru.
W dniach poprzedzających Kurban Bajram w większości małych miast i wiosek można zobaczyć ciężarówki pełne owiec i kóz, odbywających swoją ostatnią podróż. W oczach obrońców zwierząt proces utraty milionów zwierząt w ciągu kilku dni jawi się jako barbarzyński. Muzułmanie podkreślają, że towarzyszy mu dobroczynny zwyczaj dzielenia się tym mięsem z biednymi, których nie byłoby stać na świętowanie. Mimo wszystko nie sposób nie przyznać racji tym, którzy corocznie protestują przeciwko praktyce nieprofesjonalnych metod uboju zwierząt.

Ubój w mieście
Czy można w jakiś sposób ulżyć bólu zwierzętom, których los jest już i tak przesądzony? W tureckich miastach ubój rytualny wykonywany jest dużo bardziej humanitarnie. Władze dzielnicy Bayrampaşa w Stambule zainicjowały kilka lat temu projekt „Kurban”, który pozwala muzułmanom na spełnianie wymogów ich religii, zapewniając jednocześnie jak najlepszą opiekę dla zwierząt, przeznaczonych do uboju rytualnego. Nabywcy zwierzyny mogą poprosić o profesjonalną „usługę” na miejscu z wykorzystaniem najnowszych technologii, które – jak szczycą się Turcy – pozwalają na ubój, obdarcie ze skóry oraz zapakowanie mięsa w zaledwie cztery minuty. Bardziej humanitarnie? No cóż, może trochę.

Dobroczynność
Swoją ofiarą, jak również innymi podarunkami w postaci słodyczy, baklawy i innych przysmaków, każda muzułmańska rodzina powinna podzielić się po równo z potrzebującymi oraz krewnymi. Mięso dzieli się zwykle tak, by 1/3 oddać potrzebującym, 1/3 krewnym, a pozostałą 1/3 spożywa się na wspólnej uczcie. Część rodzin przekazuje bezpośrednio pieniądze dla organizacji charytatywnych, a także zleca poddanie zwierząt ubojowi w ich imieniu. Tego rodzaju praktyka stanowi gwarancję, że jedzenie zostanie prawidłowo rozdzielone ubogim. Popularnym świątecznym zwyczajem jest także kupowanie dzieciom nowych ubrań oraz przekazywanie dotychczasowych biedniejszym. Nowe stroje są noszone przez dzieci w trakcie świąt.


W dniu święta Kurban Bajram muzułmanie odwiedzają meczet, by wspólnie recytować Koran oraz rozdzielić prezenty. Święto Ofiar to czas miłości i wspólnoty, kiedy to rodziny nieustannie goszczą i odwiedzają krewnych oraz przyjaciół. Jest to tradycja wzmacniająca więzi rodzinne, a także dająca możliwość pielęgnowania więzi pomiędzy starszymi a najmłodszymi pokoleniami. Szczególną atmosferę tego okresu można porównać do tej, jaka towarzyszy obchodom Wigilii Bożego Narodzenia.

Co kraj, to obyczaj
Chociaż tradycja Święta Ofiarowania dotyczy wszystkich krajów muzułmańskich, nie w każdym celebruje się je w taki sam sposób. O sprawę zapytałam moją koleżankę Hafsę, urodzoną w Somalii, wychowaną w Dubaju, a niegdyś mieszkającą w Turcji.
– W Somalii święcimy nasze własne ofiary, tniemy mięso i zanosimy je sąsiadom. Nawet jeśli nie widzieliśmy się i nie rozmawialiśmy z nimi przez cały rok, w tym okresie naturalnie odżywają nasze więzi, wymieniamy się prezentami i bawimy się wspaniale. W Dubaju ludzie nie dbają o siebie i praktykowanie dawnych tradycji. Gdybym zaniosła świąteczne mięso swoim sąsiadom, mieliby dość zdegustowaną minę, podejrzewając, że chcę ich otruć. :) Poza tym w tej metropolii Emiratów Arabskich trudno znaleźć mięso przeznaczone na Kurban, w sklepach są dostępne tylko zwyczajne wyroby mięsne. W Turcji przeżyłam natomiast najnudniejszy Bajram mojego życia, bo zupełnie nie czułam świątecznej atmosfery! Ludzie ubierają się w tych dniach normalnie, mając podejście „Ok, jest Bajram, no i co”. Być może miałam pecha i nie trafiłam na bardzo praktykujących muzułmanów.

Świąteczne utrudnienia
Turyści, odwiedzający Turcję w trakcie trwania Święta Ofiar, powinni liczyć się z tym, że część atrakcji turystycznych będzie w tym czasie zamknięta. Banki, firmy, szkoły oraz usługi rządowe pozostaną nieczynne przez cały czas trwania festiwalu. Przez cztery dni praktycznie cała Turcja będzie w ruchu, zatem planowanie wszelkiego rodzaju wycieczek powinno odbyć się stosunkowo wcześnie. Drogowa legenda głosi również, że czwartego dnia Święta Ofiar zawsze pada deszcz.

Rady dla podróżujących w trakcie świąt:
- Ze względu na wzmożony ruch drogowy, korki i zarezerowane miejsca w autokarach nie warto planować swojej podróży po Turcji szczególnie w pierwszym oraz ostatnim dniu Bajramu.
- Popularne hotele najlepiej zarezerwować z kilkutygodniowym wyprzedzeniem.
- W trakcie Bajramu warto mieć przy sobie gotówkę – banki będą wówczas zamknięte, a w bankomatach może zabraknąć pieniędzy.
- Nie musicie się martwić o wymianę waluty – kantory są czynne w trakcie świąt.
- Jeśli jesteście wrażliwi – strzeżcie się widoku uboju zwierząt na prywatnych podwórkach i balkonach.
- W okresie Kurban Bajramu warto pozdrawiać Turków życzeniami wesołych świąt Iyi Bayramlar!
Kapitalna witryna
Świetny wpis, bardzo ciekawe informacje – chociaż mieszkam w Turcji, o większości z nich nie miałam pojęcia i moja wiedza o tej kulturze w sumie nadal jest bardzo nikła. W Twoich wpisach widac niesamowita pasje do tego kraju, czego Ci bardzo zazdroszcze :-) Poza tym robisz przepiekne zdjecia z podrozy, od ktorych az nie mozna oderwac wzroku. Bede zagladac, czytac i dowiadywac sie nowych rzeczy!
Jak wszedzie na swiecie ,i tu w Turcji zdazaja sie przypadki nieludzkiego praktykowania tego swieta., wynikajace najprawdopodobniej z braku wyobrazni a moze nawet sadyzmu?Dlatego podczas swiat staram sie unikac ogladania wiadomosci w TV,pokazujace rozne sposoby udaremnienia umkniecia ofary przed nieodwracalnym wyrokiem…Na marginesie dodam ,ze jestem zwolenniczka obiektywnego ukazywania kraju w ktorym zyje.Z duza przyjemnoscia czytuje opisy Turcji z tej dobrej strony i osobiscie sie pod nimi podpisuje,gdyz na samym poczatku mojego tu pobytu tez patrzylam na wszystko poprzez pryzmat tego co mi pokazywano a nie tego co sama postrzegam obecnie…