Rajska wyspa Simi leży 41 km od wybrzeży Rodos i 425 km portu w Pireusie, a jej powierzchnia wynosi niespełna 60 km². Pod względem gospodarczym oraz turystycznym jest to wyspa najsilniej związana z Rodos. Rejs na Simi trwa około 2-3 godziny.
Wyspa Simi – grecki raj w sąsiedztwie Turcji
To, co w trakcie podróży i samego pobytu na Simi urzeka najmocniej, to jej niewielka odległość od wybrzeża tureckiego. Najbliższym stałym lądem położonym w pobliżu Simi jest półwysep Datça, należący to tureckiej prowincji Muğla. W trakcie rejsu można więc z łatwością dostrzec – oddalony o zaledwie 10 km – turecki ląd, telefony przez przypadek łapią turecką sieć a w lokalnych portach nie brakuje tureckich łodzi. Ich właściciele to zwykle wiekowi Turcy, którzy zajmują się profesjonalnym przewozem turystów między Grecją a Turcją. Simi to także nazwa stolicy wyspy, malowniczo zlokalizowanej w jej północno-wschodniej części.
![Buy Me a Coffee Logo](https://buycoffee.to/img/share-button-primary.png)
Moje bezpłatne treści z tej witryny pomogły Ci lub ułatwiły planowanie podróży? Odwdzięcz się, stawiając mi wirtualną kawę. To mały-wielki gest, który pomoże mi dalej tworzyć inspirujące artykuły i dzielić się z czytelnikami wiedzą o Turcji (i reszcie świata). Bardzo dziękuję za Twoje wsparcie! :)
Kupuję kawę i pomagam rozwijać Styk Kultur!Panormitis
Większość statków płynących z Rodos na Simi w pierwszej kolejności przybija do portu w miasteczku Panormitis, gdzie turystom daje się zwykle około pół godziny na zwiedzenie tzw. wielkiego klasztoru oraz lokalnego muzeum. Kompleks sakralny, który wznosi się nad tym niewielkim portowym miasteczkiem nosi nazwę św. Michała Archanioła. Obecny gmach klasztoru pochodzi z XVIII wiek i jest zamieszkiwany przez kilkudziesięciu mnichów. Najbardziej charakterystycznym elementem kompleksu jest strzelista dzwonnica, jak również charakterystyczna mozaika ułożona z białych i czarnych kamieni, znanych w języku greckim pod nazwą chochlaki.
Port Gialos
Rejs z Panormitis do głównego portu wyspy, który nosi nazwę Gialos, trwa około pół godziny. Wystarczy kilka spojrzeń na główne miasto wyspy, by poczuć nieokiełznany zachwyt! Oczom wszystkich przypływających do portu ukazują się bowiem setki kolorowych domów, gęsto stłoczonych na zboczach gór. U ich stóp biegnie szeroka promenada, wzdłuż której cumują greckie oraz tureckie łodzie oraz jachty. Oczywiście, nie brakuje tu również restauracji i tawern, a także niezliczonej ilości sklepów z pamiątkami. Całość sprawia wrażenie iście bajkowej krainy, która w żaden sposób nie kojarzy się ze stylem architektonicznym, który dominuje na Rodos.