Złocone kopuły prawosławnych cerkwi, strzeliste minarety meczetów, zapach oleju różanego oraz słynna sałatka szopska – to tylko kilka elementów nieodłącznie kojarzonych z Bułgarią. Jeżeli zastanawiasz się, co warto zobaczyć w stolicy kraju oraz jakie są największe atrakcje Sofii, ten artykuł jest dla Ciebie!
Czy Sofia rzeczywiście jest taka brzydka, jak o niej mówią?
Kiedy przed naszym wylotem do Sofii szukałam informacji o mieście, znalazłam ich zaskakująco niewiele. Co więcej, część z nich sugerowała, że udajemy się do jednej z najmniej ciekawych i najbrzydszych europejskich stolic. Jakby tego było mało, przypadkowo poznani w Sofii rodacy, dobitnie rozczarowani „brzydotą” miasta, nie pozostawili złudzeń, że tego typu opinie nie pozostają odosobnione. Być może część ich autorów zapomniała o istotnym rozdziale w historii tego państwa?
Bułgaria była rządzona przez reżim komunistyczny w latach 1944 – 1989, a w związku z tym, podobnie jak w Polsce, w całym kraju nie brakuje reliktów tamtego okresu. Budynki związane z komunizmem to także stały element krajobrazu stolicy, od którego nie sposób uciec. To jednak nie wszystko! Sofia zachwyca wieloma pozostałościami po panowaniu Bizancjum oraz Turków Osmańskich – w mieście nie brakuje antycznych pozostałości, pięknych meczetów ze strzelistymi minaretami, czy osmańskich łaźni. A wreszcie, w miejskim krajobrazie nieśmiało pojawia się coraz więcej nowoczesnych budowli, strzelistych wieżowców oraz urokliwych miejsc, których klimat nie pozostawia wątpliwości, że Sofia rozwija się i rozkwita.
Aby dostrzec te wszystkie atrakcje i móc nacieszyć się ich pięknem, trzeba niekiedy mocniej się rozejrzeć, wychylić głowę, stanąć na palcach, skierować wzrok na chodnik, a niekiedy zajrzeć do wnętrza pozornie betonowego podwórka. Spacer wzdłuż sofijskich ulic z głową zadartą do góry z pewnością nie pomoże w odkryciu klimatu tego niewątpliwie urokliwego miasta. Dla mnie kilkudniowy pobyt w Sofii okazał się strzałem w dziesiątkę! Połączenie pysznej kuchni, bałkańskiego klimatu, spokojnej atmosfery oraz dogorywającego ducha komunizmu to bardzo interesująca mieszanka kulturowa, będąca ciekawą alternatywą dla przepełnionych turystami zachodnioeuropejskich stolic.
Co warto zobaczyć w stolicy Bułgarii? Największe atrakcje Sofii
Licząca ponad 1,2 mln mieszkańców Sofia to stolica, a zarazem największe miasto Bułgarii, leżące w zachodniej części kraju, w śródgórskiej kotlinie, u stóp masywu Witoszy. Największe atrakcje Sofii znajdują się w centrum miasta, dlatego nie ma większego problemu ze zwiedzaniem miasta na piechotę. Dobrym pomysłem jest również korzystanie z komunikacji miejskiej, w tym przede wszystkim z lokalnego metra.
Sobór św. Aleksandra Newskiego
Pokaźnych rozmiarów neobizantyjska świątynia to prawdziwy symbol Sofii, widoczny z wielu zakątków zabytkowej części miasta. Cerkiew została wybudowana w 1912 roku, na cześć rosyjskiego cara Aleksandra II, dzięki któremu kraj uzyskał niepodległość w 1878 roku. Budowla ma pozłacane kolumny, a znajdujące się w jej wnętrzu trony dla cara i patriarchy zrobione są z onyksu i alabastru. W prawosławnej katedrze podziwić można freski autorstwa rosyjskich oraz bułgarskich artystów. Wejście do świątyni jest oczywiście bezpłatne, jednak wykonywanie w jej wnętrzu zdjęć jest możliwe wyłącznie po uiszczeniu niewielkiej opłaty.
Bulwar Witosza
Każda europejska stolica ma swój reprezentacyjny deptak, wzdłuż którego rozciągają się niezliczone ilości restauracji oraz sklepów. W przypadku Sofii jest nim Bulwar Witosza, rozciągający się na długości około 850 metrów, od skweru „Św. Nedelya” do Parku Południowego i stacji metra NDK. Przed wylotem do Sofii, natrafiłam na informację, że to jedno z najdroższych miejsc w Europie, jednak nasze częste wizyty w knajpkach zlokalizowanych bezpośrednio przy bulwarze na szczęście tego nie potwierdziły. Oczywiście, jest nieco drożej niż w innych dzielnicach miasta, jednak nadal taniej niż np. w Warszawie. Wieczór spędzony w jednej z tutejszych restauracji to doskonały pretekst do przyjrzenia się stylowi życia mieszkańców stolicy Bułgarii.
Popularny na całym świecie pomarańczowy drink Aperol Spritz to bezapelacyjny hit, widoczny na co drugim stoliku. Oprócz niego, popularnością cieszy się typowa bułgarska sałatka szopska oraz oczywiście zimne piwo. Przy Witosza nie brakuje zagranicznych turystów, jednak Bułgarzy stanowią tu zdecydowaną większość.
Cerkiew Św. Petki Samardżijskiej
Znajdująca się w samym sercu Sofii cerkiew została wybudowana na fundamentach świątyni, pochodzącej z czasów rzymskich. Niewielkich rozmiarów budowla nieśmiało skrywa się w otoczeniu socrealistycznej architektury, w bliskim sąsiedztwie wyjścia ze stacji metra Serdika. W pobliżu budowli znajduje się pomnik św. Zofii, ruiny starożytnego miasta oraz wiele sklepów z lokalnymi pamiątkami. Cerkiew została wybudowana prawdopodobnie w XVI wieku. Niestety, podczas naszego pobytu w Sofii świątynia była zamknięta i nie udało nam się zajrzeć do jej wnętrza.
Cerkiew „Sweta Nedela”
Bulwar Witosza wieńczy plac, w centrum którego znajduje się urokliwa Cerkiew św. Niedzieli. Jej nazwa czci imię męczennicy z III w., w Polsce znanej pod imieniem św. Dominiki z Nikomedii. Prawosławna świątynia została wybudowana prawdopodobnie w X wieku, pierwotnie przy użyciu drewna. W późniejszym okresie budynek został rozebrany, a następnie odtworzony na nowo. Niestety, na kartach historii obiektu zapisało się kilka tragicznych wydarzeń, jak chociażby trzęsienie ziemi, które uszkodziło konstrukcję, czy najbardziej krwawy w historii Bułgarii zamach terrorystyczny z 1925 roku, w trakcie którego grupa radykalnych działaczy komunistycznych zdetonowała w budynku materiały wybuchowe w celu zabicia cara Borysa III, przyczyniając się do śmierci 213 osób. Sam car ocalał, gdyż w momencie wybuchu nie przebywał w świątyni. Decyzją władz, tego samego dnia wprowadzono w Bułgarii stan wojenny. W 1933 roku odbudowano i na nowo poświęcono cerkiew.
Rotunda Świętego Jerzego
Aż trudno uwierzyć, ze ta urokliwa wczesnochrześcijańska rotunda z czerwonej cegły to najstarszy budynek w Sofii. Zbudowany przez Rzymian obiekt otaczają pozostałości starożytnego miasta Serdica. Wnętrze świątyni zdobią oryginalne freski z XII-XIV wieku. W czasach panowania Imperium Osmańskiego rotunda pełniła funkcję meczetu. Uwaga! Budynek mieści się w podwórzu, między Hotelem Sheraton a Pałacem Prezydenckim, dlatego może zostać łatwo pominięty przez nieuważnych spacerowiczów. W bliskim sąsiedztwie rotundy mieści się kilka urokliwych restauracji oraz sklepów z pamiątkami i suwenirami.
Meczet Bania Baszi Dżamija
W 1382 roku Sofia została podbita przez wojska osmańskiego sułtana Murada I i pozostała w rękach Turków osmańskich przez ponad 400 lat. W tym okresie ludność turecka napływała do miasta, zmieniając jego wygląd. Panowanie Imperium Osmańskiego na tych terenach zakończyło się w 1878 roku, wskutek wojny rosyjsko-tureckiej. Z 32 dwóch meczetów, które w tamtym okresie funkcjonowały w mieście, zachowało się zaledwie 5. Jednym z ważniejszych zabytków pochodzących z tamtego okresu jest meczet Bania Baszi Dżamija (tur. Banyabaşı Camii), będący jedyną działającą świątynią muzułmańską w mieście, a zarazem jednym z najstarszych meczetów w Europie. W miejscu jego budowy od czasów rzymskich istniało źródło termalne, zasilające publiczny hammam, który graniczył bezpośrednio z meczetem. To właśnie tej łaźni obiekt ten zawdzięcza swoją nazwę – „bania” oznacza kąpiel, a nazwa „Bania-Baszi” tłumaczona jest jako meczet kąpielowy. Uważa się, że budynek został stworzony przez wielkiego architekta Imperium Osmańskiego – Sinana, który w ciągu 50 lat stworzył na terenie Imperium prawie 400 budowli, w tym m.in. słynny stambulski Meczet Sulejmana.
Pozostałe muzułmańskie świątynie Sofii, decyzją władz, przekształcono w świątynie prawosławne lub obiekty świeckie. Dobrym tego przykładem jest Wielki Meczet (Bujuk Dżamija), w którym obecnie mieści się Narodowe Muzeum Archeologiczne.
Cerkiew Mądrości Bożej
To kolejna budowla w Sofii, która może pochwalić się długą i burzliwą historią. Pierwsza świątynia powstała w tym miejscu prawdopodobnie w 313 roku. W późniejszym okresie cesarz Konstantyn Wielki powołał tu katedrę pod wezwaniem Mądrości Bożej, we wnętrzu której odbył się sobór w Serdyce. W okresie panowania Imperium Osmańskiego, Turcy przemianowali świątynię na meczet, dobudowując do niej minaret na kilka kolejnych wieków. Islamska wieża uległa zniszczeniu wskutek jednego z licznych trzęsień ziemi, jakie nawiedziło Sofię. Turcy nie zdecydowali się obudować meczetu. W późniejszym okresie budynek pełnił funkcję m.in. składu oraz remizy strażackiej. Odbudowa cerkwi rozpoczęła się dopiero w latach 20. XX wieku. W podziemiach cerkwi mieści się muzeum archeologiczne, w którym podziwiać można wczesnochrześcijańskie mozaiki oraz groby, wchodzące w skład starożytnej nekropolii.
Narodowe Centrum Kultury (NDK) i park fontann
Narodowy Pałac Kultury w Sofii, wbrew swojej nazwie, nie ma nic wspólnego z tym, który mieści się w centrum Warszawy. Powstały w 1981 roku obiekt skrywa w sobie centrum kongresowo-wystawiennicze, uznawane za jedno z najlepszych na świecie. Odbywają się tu koncerty, konferencje, wystawy i pokazy. Co interesujące, do budowy obiektu użyto ponad 10000 ton stali – 3000 więcej niż do budowy paryskiej Wieży Eiffla. NDK to doskonały punkt orientacyjny, jak również miejsce spotkań mieszkańców Sofii. Budowlę otacza dużych rozmiarów park, który ozdabiają liczne fantazyjne fontanny. Te ostatnie cieszą przede wszystkim najmłodszych, którzy ochoczo wyciągają w ich stronę swoje rączki. Park wokół NDK to także wieczorne centrum życia towarzyskiego oraz, jak zauważyłam, popularne miejsce do spacerów z czworonogami.
Jak znaleźć hotel w Sofii?
Podczas naszego pobytu w Sofii zatrzymaliśmy się w obiekcie Family Hotel Agoncev, mieszczącym się przy ulicy Svilenitsa 12. I nie, nie jest to reklama – obiekt znaleźliśmy na Booking.com, kierując się pozytywnymi opiniami gości, a nasz pobyt w nim został sfinansowany wyłącznie z naszej kieszeni. Trzy noce spędzone w tym miejscu pozwalają mi w pełni rekomendować to miejsce, jako godne polecenia. Jeżeli szukacie spokojnego i niewielkiego hotelu, zlokalizowanego w pobliżu centrum (lecz nie w ścisłym centrum, gdzie trudno zasnąć z uwagi na głosy z ulicy) oraz w bliskim sąsiedztwie stacji metra, to miejsce może przypaść Wam do gustu! Hotel oferuje pyszne śniadania, w formie kilku gotowych opcji do wyboru. Największy minus to słabo oświetlona okolica – wieczorne powroty na pierwszy rzut oka wydają się dosyć mroczne, jednak wbrew pozorom bardzo tu spokojnie.
Poniższa mapa prezentuje wszystkie aktualne oferty hoteli, oferowanych poprzez Booking.com. Jeżeli zarezerwujesz wybrany obiekt poprzez kliknięcie w nią, otrzymam niewielką prowizję, co pozwoli mi na dalszą pracę nad blogiem. Nie wpłynie to jednak w żaden sposób na cenę Twojego noclegu.
Booking.com
