Leżące w południowo-wschodniej Turcji, Diyarbakır to miasto będące skarbnicą wiedzy o starożytnej historii, oazą naturalnego piękna, a zarazem ważnym centrum wyrobów ze złota, srebra oraz miedzi. Wewnątrz średniowiecznej fortyfikacji leży tętniąca życiem metropolia, której mieszkańcy z otwartymi ramionami przyjmą każdego gościa. Gdy zapytasz jednego z tubylców, gdzie znajduje się najbliższy hotel, z całą pewnością uczyni wszystko, by ugościć cię w swoim domu, niczym najważniejszego członka swojej rodziny. Mimo burzliwych losów, które niejednokrotnie odcisnęły pięto na losach tutejszych rodzin, ludność miasta żyje w zgodzie i harmonii.
Wznoszące się nad brzegiem Tygrysu, Diyarbakır było świadkiem powstawania i upadków wielu cywilizacji, w tym m.in. starożytnych Greków, Rzymian, Bizantyjczyków, aż po Osmanów. Za sprawą strategicznej lokalizacji, na skrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych, łączących górzystą północ z równinami Mezopotamii, miasto od zawsze cieszyło się dużym zainteresowaniem. Na szczególną uwagę zasługuje leżąca tu na wzgórzu cytadela wraz z jej murami obronnymi, jak również tzw. Ogrody Hevsel (tur. Hevsel Bahçeleri), czyli siedemset hektarów uprawnych ziem, leżących nad rzeką Tygrys. Od 2015 roku, zarówno cytatdela w Diyarbakır, jak i ogrody widnieją na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Zbudowana tu ponad 9,000 lat temu pierwsza osada sąsiadowała z aktywnym wulkanem, który często wypluwał z siebie płonącą lawę, niszcząc wszystko na swojej drodze. Spędzające sen z powiek ówczesnym mieszkańcom regionu erupcje pozostawiły jednak po sobie cenny budulec, który w późniejszym okresie posłużył jako główny element architektoniczny. Mowa o bazalcie, z któremu starożytne mury Diyarbakır zawdzięczają do dziś swoją trwałość i wytrzymałość.
Zdaniem Turków, otaczające Diyarbakır bazaltowe miejskie mury obronne liczą 5,8 km, co plasuje je na drugim miejscu pod względem długości, tuż po Wielkim Murze Chińskim. Czy rzeczywiście tak jest? Z pewnością polemizowaliby z tym mieszkańcy północno-zachodnich Indii, gdzie leży liczący liczący ponad 36 km mur Kumbhalgarh. Nie zmienia to jednak faktu, że fortyfikacja w Diyarbakır to jedna z największych tego rodzaju architektonicznych perełek! Majestatyczne mury zamku otwierają się na świat w czterech kierunkach: Dağkapı na północy, Urfakapı na zachodzie, Mardinkapı na południu oraz Yenikapı na wschodzie. Przyglądając się murom z bliska, nie sposób nie zauważyć na nich napisów, będących pamiątką z przeszłości oraz licznych rzeźb zwierząt i roślin, które zdobią ściany, 4 bramy oraz 82 dwie wieże.
Z budową niektórych spośród wież fortyfikacji związanych jest kilka ciekawych historii. Jedna z nich opowiada o pewnym władcy, który nakazał budowę dwóch wysokich wież na zachód od miejskich murów. W tym celu zorganizowano zawody, w których konkurował ze sobą mistrz oraz jego uczeń. Doświadczony budowniczy podjął się budowy wieży Yedi Kardeş (Siedmiorga Rodzeństwa), aby w pełnej krasie zaprezentować swoje umiejętności. Jego uczeń jednak stworzył konstrukcję znacznie bardziej majestatyczną (wieżę Evli Beden), zyskując uznanie władcy. Zobaczywszy to, zasmucony doświadczony architekt wdrapał się na zbudowaną przez siebie wieżę i skoczył jej szczytu. Na widok samobójstwa swojego mistrza, uczeń postanowił wejść na szczyt swojej konstrukcji i również wykonać z niego swój ostatni skok. Za sprawą tej smutnej historii, dwie wieże oraz otaczający je obszar są do dziś nazywane „Ben-u Sen„, co można przetłumaczyć jako „Ja i Ty”.